Dzisiaj na blogu trochę więcej psychologii.

Lęk separacyjny, choć dotyczy każdego dziecka, u jednych może się objawiać tylko krótkim płaczem lub lekkim zaniepokojeniem, gdy nie ma w pobliżu mamy. Łatwo uspokajają się w towarzystwie taty czy innej bliskiej osoby. U innych dzieci może być tak, że nie ma u nich żadnych oznak lęku. Są też dzieci, u których lęk może być bardzo nasilony, dziecko na przykład, bardzo długo płacze, czasem inna bliska osoba jest w stanie je uspokoić, choć nie zawsze się to udaje! (wtedy prawdopodobnie będziesz musiała wrócić do maluszka). Niekiedy dzieci denerwują się nieobecnością mamy do tego stopnia, że uspokoją się dopiero, gdy znów zobaczą mamę. Taka sytuacja może być naprawdę trudna dla mamy. Nie może ona pozwolić sobie na dłuższe wyjście z domu. Powinna wówczas być w pobliżu, dużo przytulać maluszka, przede wszystkim być!
Dlaczego tak się dzieje? Dziecko siedmiomiesięczne,
ośmiomiesięczne jest jeszcze na tym etapie rozwoju poznawczego, gdzie, jeśli
jakiś obiekt znika z pola widzenia, oznacza to dla niego, że on po prostu nie
istnieje. Nie jest w stanie wyobrazić sobie, że mama, której nie widzi, jest na
przykład w innym pokoju. Między 12, a 18 miesiącem życia, chęć przebywania
najbliżej Mamy jest szczególnie nasilona, później, wraz z rozwojem poznawczym
dziecka, już nieco maleje i dziecko staje się mniej zaniepokojone nieobecnością
mamy, ponieważ zaczyna rozumieć, że choć mama znika z jego pola widzenia, cały czas
gdzieś jest i wróci.
Samo słowo lęk chyba nikomu nie kojarzy się dobrze,
ale nie powinnyśmy się martwić, szczególnie, jeśli spełniamy podstawowe
potrzeby dziecka, potrzebę bezpieczeństwa. Dajemy mu poczucie ciepła, bliskości
i miłości, wówczas okres lęku separacyjnego może przejść nawet niezauważalnie.
Także Drogie Mamusie, jeśli martwicie się czy będziecie mogły jeszcze swobodnie
wyjść z domu i zniknąć na dłuższą chwilę i spełniać się zawodowo i nie tylko,
to odpowiedź jest oczywista: TAK! Ale właśnie w okresie lęku separacyjnego
może być Wam najtrudniej to zrobić.
Jak ułatwić dziecku i Tobie przejście przez ten okres?
Jeśli wiesz, że będziesz musiała często wychodzić z domu i zostawiać maluszka pod czyjąś opieką, planuj to z wyprzedzeniem, abyś później nie musiała rezygnować z ważnych dla Ciebie spraw. Gdy dziecko źle znosi Twoją nieobecność, a koniecznie musisz wyjść, po powrocie spędzaj z nim jak najwięcej czasu. Już od pierwszych miesięcy życia dziecka przyzwyczajaj je do obecności innych osób, to zapewni Tobie i dziecku mniej stresu w trakcie rozłąki. Niektóre Mamy nie mają tego problemu, bo są niemowlaki, które bez problemu znoszą rozstanie z Mamą i szybko akceptują nowego opiekuna.
Jeśli karmisz piersią, a dziecko nie lubi pić mleczka z
butelki, wyjście z domu na dłużej może okazać się niezłym wyzwaniem. Gdy dojdzie
do tego jeszcze dość silny niepokój dziecka pod Twoją nieobecność... Dlatego,
staraj się po około drugim, trzecim tygodniu życia dziecka (wcześniej nie, aby nie zaburzyć
umiejętności, odruchu ssania piersi) od czasu do czasu odciągnąć trochę mleka, za pomocą laktatora i podawać je przez butelkę. Rób to regularnie. Wtedy spokojniej będziesz mogła
wyjść z domu, pewna, że dziecko nie będzie głodne i bez problemu wypije mleczko
z butelki. Wiem z własnego doświadczenia, że gdy dziecko nie potrafi chwycić
butelki, każde dłuższe wyjście z domu, może być bardzo stresujące. Dlatego, Mamusie działajmy i laktatory w ruch ;)
Jeśli macie jakieś pytania dotyczące lęku
separacyjnego i problemów z nim związanych lub jeśli chcecie podzielić się
swoimi doświadczeniami na ten temat, napiszcie!
O tym, jak sobie radzić, gdy dziecko boi się obcych, a
czasem nawet Babci czy Dziadka i jak sobie poradzić w takich sytuacjach już niebawem na blogu!
Na razie Sonia nie przejawia żadnych objawów, zauważyłam tylko, że czasem reaguje płaczem na nową twarz, ale nie płacze gdy mnie nie ma w pobliżu. Fakt że zostaje tylko z osobami które dobrze zna - babcią i ciocią. Bardzo pomocne info :)
OdpowiedzUsuńA mi się właśnie wydaje, że im dziecko starsze,tym gorzej przechodzi rozłąkę. Teraz ma 23 miesiące. :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, każde dziecko jest inne i każde w innym okresie swojego życia ma momenty, kiedy potrzebuje bliskości Mamy bardziej niż kiedykolwiek. Granica wieku, w którym dziecko przyzwyczai się i lepiej będzie znosić rozłąkę z mamą jest płynna, jednak z wiekiem więcej rozumie i wie, że mama nawet gdy wychodzi, po jakimś czasie do niego wraca. Dziecko tęskni gdy dłużej nie widzi Mamy i to jest zjawisko normalne u naszych pociech :) pozdrawiam! :)
Usuńwitam:) bardzo, bardzo ciekawy blog:) z pewnością będę tutaj zaglądać i się wgłębiać w wiedzę i spostrzeżenia:) tymczasem zapraszam do siebie. Rozwijam ciekawy blog dla Mam i z myślą o Mamach, tych udomowionych i zarazem uduchowionych: http://www.alelarmo.blogspot.com/. Do przeczytania, tutaj, bądź tam:):) miłego popołudnia:)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog Award :) Więcej info: http://matka-po-raz-pierwszy.blogspot.com/2013/11/liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuńA moja córeczka uwielbia przebywać z osobami innymi niż mama. Natomiast to właśnie ze mną, czyli z mamą przebywa najczęściej. I niestety nie mam możliwości odejść dalej niż na pół metra. Dziecko krzyczy przez cały czas dopóki nie zacznę się nim interesować - wziąć na ręce, przytulić. I tak cały dzień. Ale jeśli w pobliżu będzie ktoś inny - tata, babcia, to będzie zachowywać się tak w stosunku do nich. Natomiast gdy jestem z nią ja plus np. tata, dziecko nie urządza scen rozpaczy w stosunku do mnie tylko i wyłącznie wtedy, gdy druga osoba aktywnie się z nim bawi.
OdpowiedzUsuńMoja córeczka kończy w tym tygodniu 5 m-cy. Przede mną teraz jest pierwsza decyzja co do dłuższej rozłąki niż kilka godzin, bo na 2-3 dni. No i szczerze mówiąc nie wiem czy dobrze robię zostawiając ją z babcią na ten czas. Mam wyrzuty sumienia z tego powodu, gdyż nie wiem jak zareaguje, czy takie małe dziecko bardzo odczuje moją nieobecność.Nie chcę aby odbiło się to negatywnie na niej. Z babcią lubi spędzać czas więc wiem, że będzie jej dobrze. Bo ja oczywiście oszaleję z tęsknoty przez te dni...
OdpowiedzUsuńMoj babel ma 5,5mc i nic nie moge zrobic odejsc na krok moja mama mowi ze ona wymusza bo faktycznie nie placze tylko krzyczy co robic??
OdpowiedzUsuńJeśli dziecko potrzebuje bliskości Mamy, myślę, że powinno ją mieć na wyciągnięcie ręki :)
UsuńCześć, ja mam spory dylemat mój synek ma 15 miesiący i zostawal parę razy na noc u babci. Gdy tam jest wszystko jest ok, natomiast jak tylko po niego przyjeżdżam płacze i nie chcę się ode mnie odkleić. Skutkuje to też pogorszeniem snu, szuka mnie w nocy. Teraz muszę wyjechać razem z mężem na 4 dni i bardzo się martwię czy to nie zaszkodzi synkowi :(
OdpowiedzUsuńDziecko w tym wieku jest w stanie dostosować się do sytuacji, jednak ile emocji w nim to wbudza? Z babcią na pewno jest dobrze, jednak jeśli reakcje są tak silne, niespokojny sen i szukanie Mamy w nocy to być może ta rozłąka z Tobą to dla niego zbyt dużo? W poście pisałam o tym szczególnym okresie między 12 a 18 mc życia. Decyzja jest w Twoich rękach i jako Mama na pewno sama najlepiej wybierzesz.
Usuń