Dzisiaj temat, który jest mi bardzo bliski, a jest nim chustonoszenie.
Choć jest to dość modny obecnie trend, niektórym z nas kojarzy się on z dawnymi
dziejami, kiedy matki nosiły swoje dzieci blisko ciała omotane tkaniną. Mnie osobiście
i pewnie nie tylko, chustonoszenie kojarzy się także z odległymi zakątkami
świata, gdzie noszenie dzieci w chuście jest na porządku dziennym.
U mnie prawdziwa przygoda z chustą rozpoczęła się, gdy moja
córcia zaczęła samodzielnie trzymać główkę. Był to czas, kiedy ja i mój partner
czuliśmy się pewnie nosząc naszą córcię w chuście. Z dnia na dzień odkrywaliśmy
zalety chustonoszenia. Amelka najczęściej chodziła w chuście z Tatą i była to
dla nich wspaniała możliwość nawiązania bliskiego kontaktu. Jest to świetne
rozwiązanie dla Taty, który także chce być blisko swojego maluszka, a nie ma
możliwości, tak jak mama, karmić piersią;)
Mimo tego, że temat jest coraz bardziej popularny i znany,
rzadko widuję kobiety noszące dzieci w chustach. Szkoda, bo jest to świetny sposób
na noszenie naszego dziecka, zapewniający mu poczucie bezpieczeństwa i dający
możliwość budowania silnej więzi rodzica z dzieckiem. Możliwości i przyjemności
jest dużo więcej. Chciałabym przybliżyć Wam zalety, jakie płyną z noszenia
dzieci w chuście.
Bliskość i poczucie bezpieczeństwa – każdy niemowlak
czuje się najlepiej w objęciach Mamy i Taty. Niezwykle ważne jest zaspokajanie potrzeby bezpieczeństwa u dziecka. U człowieka dorosłego jest to jedna z podstawowych potrzeb. Dla dziecka jest tym bardziej ważna, że zaspokojenie jej wpływa na rozwój społeczny i emocjonalny naszego maluszka na całe jego dalsze życie.
Łagodzenie płaczu – noszenie w chuście jest jednym z
najlepszych sposób na złagodzenie płaczu dziecka (inne sposoby na łagodzenie
płaczu znajdziecie w drugim poście - „Dlaczego dziecko płacze”). Dzieci mają
czasem takie dni, że marudzą, a my nie wiemy dlaczego. Muszę przyznać, że
wielokrotnie, gdy moja córcia płakała czy była marudna, noszenie w chuście
miało kojący wpływ na jej samopoczucie. Kilka-kilkanaście minut spaceru, czy
nawet chodzenie po mieszkaniu w chuście łagodziło płacz i była zdecydowanie
spokojniejsza przez resztę dnia.
Łagodzenie bólu – gdy dziecko ma kolkę lub ma inne
dolegliwości bólowe, na przykład, bolące dziąsła podczas ząbkowania,
chustonoszenie także powinno pomóc.
Łatwiejsze zasypianie – niemowlaki lubią zasypiać
przy piersi, to chyba najprzyjemniejszy sposób na zaśnięcie ;) ale delikatne
bujanie w chuście też jest przyjemne i sprawia, że dziecko szybko staje się
senne. Bujanie stymuluje błędnik noszonego maluszka, co wspomaga jego
zdolności psychomotoryczne i pozytywnie wpływa na rozwój zmysłu równowagi.
Wygoda – zarówno dla maluszka jak i dla rodzica jest
to wygodny sposób na przemieszczanie się. Dziecko, jeśli jest prawidłowo
noszone, w chuście czuje się komfortowo i wygodnie, delikatne bujanie z każdym
krokiem sprawia, że dziecko uspokaja się i wycisza.
Wolne ręce – gdy wychodzisz z dzieckiem w chuście,
masz więcej możliwości. Nie musisz wszędzie wozić ze sobą wózka. Będąc na zakupach, możesz swobodnie poruszać się po sklepie czy galerii, szczególnie, jeśli nie chcesz sadzać swojego maleństwa w wózku sklepowym bo jest za małe lub ze względów higienicznych. Także w
domu gdy chcesz popracować, możesz nosić dziecko w chuście i swobodnie zajmować
się swoimi sprawami.
Na pogodę i niepogodę –
Gdy pada deszcz, chusta jest bardzo wygodna, bo możesz iść z
dzieckiem pod parasolem.
Gdy jest wietrznie, chusta osłania dziecko.
Gdy jest zima, a chodniki są zasypane śniegiem, może być ci
ciężko przejechać wózkiem. Co więcej dziecku będzie cieplej przy Tobie.
W upały lepiej wstrzymać się z wyjściem w chuście, bo
dziecku będzie za gorąco!
Pamiętajmy, że wychodząc z dzieckiem na zewnątrz, chusta to
dodatkowa warstwa materiału, więc ubierajmy dziecko tak, aby go nie przegrzać.
Wygląd – rodzic z dzieckiem w chuście wygląda
przepięknie. Maleństwo wygląda słodko, a razem są bardzo szczęśliwi!
Każde zdrowe maleństwo może być noszone w chuście. Większość
maluszków to uwielbia. Niekiedy, początki mogą być trudne dla rodzica. Dziecko
może się wiercić, płakać. Szczególnie zdarza się to na początku, przy chustach wiązanych, których zawiązanie wymaga czasu i precyzji. Przy dobrze zawiązanej chuście nie powinniście mieć problemów z włożeniem do niej maluszka. Jeśli początkowo nie będzie chciało, nie poddawajmy się. Wystarczy trochę cierpliwości i konsekwencji, a później czeka nas już sama przyjemność. Jeśli dziecko lubi być
noszone na rączkach, szybko polubi chustę ;) Jeśli dziecko przez dłuższy czas wykazuje opór, gniecie się i wygina, spróbuj innym razem, gdy będzie miało lepszy humor.
RODZAJE CHUST
Chusta kieszonka - jest to rodzaj chusty, w której szybko i łatwo możemy posadzić dziecko.
Chusta na kółkach - nawet dla najmniejszych niemowlaków, można w niej ułożyć dziecko tak, że bez problemu je nakarmisz piersią.
Chusta elastyczna wiązana - najbardziej mi bliska, może być wiązana tak zwanym sposobem na kangurka. Możesz nosić w ten sposób niemowlę, które jeszcze nie trzyma główki.
Chusta tkana wiązana - z nieco grubszego materiału, masz wiele możliwości wiązania jej, w zależności, jakim sposobem będzie Ci najwygodniej oraz w zależności od wieku Twojego dziecka.
Przeciwwskazania do noszenia w chuście:
Jeśli nie masz pewności czy Twoje dziecko może być noszone w
chuście, bądź ma dolegliwości, które mogłyby wykluczać ten sposób noszenia,
porozmawiaj na ten temat z lekarzem, skonsultuj się z fizjoterapeutą – na pewno
uzyskasz odpowiedź na nurtujące cię pytania.
Aby nauczyć się wiązać chustę możesz skorzystać ze specjalnych kursów chustonoszenia dla rodziców i ich maluszków. Możecie także skorzystać z porad w internecie, chociażby z filmików na Youtube lub na http://www.szkolachustonoszenia.pl/. Jeśli uczęszczacie na szkołę rodzenia, tam także możecie się nauczyć jak nosić dziecko w chuście.
Zachęcam Was gorąco do noszenia Waszych pociech w chuście.
Przekonajcie się, jakie to wspaniałe przeżycie zarówno dla Was jak i dla
Waszego maluszka!
Chyba mnie przekonałaś:) świetny artykuł!
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo! :)
UsuńJa baaardzo chciałam nosić swe dzieciątko w chuście - jestem tego zwolenniczką i bardzo mi się to podoba.
OdpowiedzUsuńMojemu dziecku jednak nie. Próbowaliśmy na różne sposoby, różne chusty, nawet nosidełka i do żadnego się włożyć nie dała, a jak już się udało to wielki płacz. Także chustonoszenie nas ominęło.
P.S. Trafilam do Ciebie z blogimam.pl i na pewno będę zaglądać, bo bardzo mi się tu podoba.
Pozdrawiam - www.ca-lineczka.blogspot.com
Witam serdecznie:)
UsuńZ chustą niestety czasem tak bywa, jeśli dziecko nie chce i żadne sposoby nie skutkują, trzeba znaleźć coś innego, przyjemnego, co mama i dziecko lubią, przytulanie, kołysanie na fotelu bujanym albo spacerki w wygodnym wózku :)
Nam się nie udało. Moja mała nie lubiła chusty ani spowijania, woli swobodę od urodzenia.
OdpowiedzUsuńWitaj Ania,
UsuńNajważniejsze, że próbowaliście. Jeśli Twoja córcia nie polubiła chusty, na pewno macie inne przyjemne rytuały, które lubi. Chustę, choć ma mnóstwo zalet, zawsze można zastąpić czymś innym. A najważniejsze, żeby Wasze maleństwo było zadowolone, a rodzice już sami wiedzą co jest najlepsze dla ich pociechy! ;)
Pozdrawiam!
Mam chustę, ale przydała się tylko na wakacjach, jakoś nie mogłam się przekonać... Ale nie zmienia to faktu, że bardzo mi się podoba chustowanie.
OdpowiedzUsuńNominuję tego bloga do libster avard. Więcej informacji na moim blogu slodkiepotwory.blogspot.com
Pozdrawiam
ja preferuję nosidełko biodrowe ;) zapraszam do siebie i pozdrawiam ;) wojtomania.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBardzo ciepły post o noszeniu, cieszę się że na niego trafiłam. Nosicie się jeszcze?
OdpowiedzUsuńDziękuję! U nas przygoda z chustonoszeniem się już skończyła i bardzo za tym tęsknimy!
UsuńRozmawialam z ortopedami i fizjoterapeutmi i wszyscy zgodnie mowili zeby nie nosic dziecka w chuscie zanim nie zacznie samodzielnie siadac. To tyle jesli chodzi o rozwiewanie watpliwosci.
OdpowiedzUsuńOd jutra trenuję
OdpowiedzUsuń