Drogie Mamy, dzisiaj temat znany i lubiany...
Wszędzie
jest głośno o zbawiennym działaniu mleka matki, jako najlepszym pokarmie dla
naszego dziecka. W książkach, przeróżnych artykułach o zdrowiu, odżywianiu, diecie. W programach telewizyjnych, w gazetach, w internecie. Dlaczego taki
nacisk na karmienie piersią? Odpowiedź jest prosta…zbawienne to ono jest!
Ciekawe
jest to, że wiedząc o tym, jakie korzyści niesie ze sobą karmienie piersią,
często koncentrujemy się jednak na tych niedogodnych aspektach karmienia. Oczywiście,
problemy ze ssaniem, z odpowiednim przystawieniem dziecka do piersi,
znalezieniem odpowiedniej pozycji, bólem, nawałem pokarmu lub brakiem go,
zapaleniem piersi, noszeniem odpowiednich ubrań, aby nie
uciskać piersi, przestrzeganie diety, buzujące hormony, nieprzespane noce, to
pewnie nie wszystko, z czym trzeba się zmierzyć. Pamiętajmy jednak, że nie
wszystko przydarza się w jednym czasie. Mamy też wiele udogodnień, które
pomagają i wspierają karmiącą Mamę.
Czasem
jedno zapalenie i silny ból piersi powoduje, że kobieta rezygnuje.
Z jednej strony można powiedzieć, rozumiem, ale z drugiej strony… przecież
mleko Mamy to skarb! Dlaczego mamy rezygnować bez walki?
Smutne
jest to, że wiele kobiet nie karmi piersią, a przy odrobinie wysiłku, mogłyby. Rezygnują,
nawet nie próbując. Zastanawiam się, z czego to wynika, ale w większości jest
to kwestia indywidualna, co kobieta to inna opinia. Oczywiście zdarzają się
takie sytuacje, w których karmienie nie jest możliwe, ze względów zdrowotnych i
nie tylko. Karmienie sielanką nie jest, nie da się ukryć. Kosztuje to wiele
czasu i wysiłku. Trudności może być wiele, ale jest mnóstwo możliwości, aby
wspomagać kobiety karmiące, a w razie problemów pomocy może udzielić Ci
położna, konsultantka laktacyjna lub inna kobieta, która ma już doświadczenie w
tej dziedzinie.

Po
porodzie kobieta potrzebuje trochę czasu na powrót do sylwetki sprzed ciąży. Jedne
potrzebują go sporo, inne mniej, a są też takie kobiety, którym nie przeszkadza
nadmiar ciała i nie walczą z nadmiarem kilogramów. Brzuszek po porodzie to
norma. Dlatego przez ten czas, kiedy będziesz mogła zacząć ćwiczyć i gubić
zbędne kilogramy, pomyśl sobie, że samo karmienie piersią pomaga Ci schudnąć.
Aby zapomnieć na chwilę o za dużym jeszcze brzuszku skieruj swój wzrok trochę
wyżej. Piersi w okresie karmienia, szczególnie na początku wyglądają pięknie.
Są pełne, większe i bardziej sexy. Możesz poczuć się piękna, mając
nawet zbędne kilogramy! Z biegiem czasu, gdy dojdziesz do siebie po porodzie, możesz wyjść na siłownie lub trening możesz urządzić sobie w domu. Zagospodaruj czas na ćwiczenia, a na pewno poczujesz się lepiej!
Karmiąc,
nie musisz gromadzić mnóstwa butelek, bo w każdej chwili masz przygotowanego,
tak zwanego ‘cycusia’, ale uwaga, jedną butelkę dla maluszka warto mieć. Zaopatrz się w laktator. W każdej chwili będziesz mogła odciągnąć trochę mleka. Gdy
będziesz chciała gdzieś spokojnie wyjść, lepiej przyzwyczaić dziecko do picia z
butelki. Ty i osoba, z którą zostanie maluszek, będziecie się czuć pewniej, w
trakcie Twojej nieobecności.
Gdy
jesteś przeziębiona i martwisz się, że mogłabyś zarazić dziecko, pamiętaj, że otrzymuje
ono przeciwciała obronne, które chronią je przed infekcjami. Mleko Mamy doskonale wpływa na układ odpornościowy dziecka, wzmacniając go.
Karmiąc piersią, oszczędzasz pieniądze. Wydatków związanych z pojawieniem się naszej istotki na świecie jest co
nie miara. Mleko Mamy jest ‘za darmo’! Ma idealną temperaturę, jest świeże i słodziutkie. Nasze
maleństwo je uwielbia ;)
Podczas
karmienia piersią, między Mamą, a dzieckiem powstaje silna więź. Dziecko ma
absolutnie spełnioną potrzebę bliskości i bezpieczeństwa. Bliskość Mamy, jej zapach, 'brzuszek, przy brzuszku' sprawiają że i Ty i Twoje dziecko czujecie się wspaniale.
To cudowny widok, gdy Twoje dziecko przytulone do piersi otrzymuje najcenniejszy
pokarm. Jest zadowolone, spokojne, szczęśliwe i w błogostanie zasypia przy
piersi - to chyba jeden z najpiękniejszych momentów, jaki może Cię spotkać.
Karmiąc
piersią możesz być dumna, że dajesz swojemu dziecku skarb. Miej satysfakcję z
karmienia. Im dłużej karmisz tym lepiej. Wiadomo, przychodzi taki moment, że
Twój maluszek musi pożegnać się z piersią, Odstawienie dziecka od piersi, to
często długi proces, kiedy to zrobisz, zależy od Ciebie i Twojego dziecka. W
tej kwestii sugeruj się własnymi odczuciami i potrzebami dziecka. Podejmij tą
decyzję, gdy będziesz naprawdę pewna, że to już ten czas!
Na pewno jeszcze ten temat
pojawi się na blogu. A tymczasem zapraszam Was do przeczytania poprzednich
wpisów i do zaglądnięcia na stronę na facebooku: https://www.facebook.com/MamaDajeRade
Ja karmiłam dziecko tylko 3 tygodnie, potem już wylądowałysmy w szpitalu i nie mogłam... A planowałam karmić długo... :(
OdpowiedzUsuńCzasem bywa tak, że czegoś chcemy, a niestety nie możemy. Ważne, że udało Ci się karmić 3 tygodnie! Pozdrawiam! :)
Usuńbardzo ciekawy post:) obecnie jestem w 6 miesiacu ciąży i sama chciałabym karmić długo ale podobno w praktyce to takie proste nie jest...;)
OdpowiedzUsuńPoczątki bywają trudne, ale szybko nabiera się wprawy! :)
UsuńPozdrawiam!
Ja nie planowalam karmic piersia, ale sprobowalam, to bolesne doswiadczenie na poczatku ale... teraz moge powiedziec kazdej mamie ze to cudowne uczucie.... moj maluszek skonczyl juz 2 lata i nadal go karmie tak troszke przed snem.... POWODZENIA
OdpowiedzUsuńPoświęciłam swój biust aby móc karmić choćby jedną piersią bo wiedziała jakie to ważne dla mnie jak i dziecka. Zapraszam na mój blog
OdpowiedzUsuńhttp://testujacarodzina.blogspot.com/2015/03/jak-karmienie-piersia-zniszczyo-moj.html
http://polinkowa.blogspot.com/2016/07/o-skazie-biakowej-sow-kilka.html?m=1
OdpowiedzUsuńKarmię piersią mimo skazy białkowej córki, zapraszam :)
Witam, karmienie piersią jest bardzo ważne według mnie. Nawiązuje się wtedy więź z dzieckiem, więc jeśli jest taka możliwość warto jest karmić swoje dziecko, bo niestety nie wszystkim matkom jest dane doświadczyć tego.
OdpowiedzUsuńKarmie już córkę 14 miesięcy i narazie nie mamy zamiaru zrezygnować. Jest to dla mnie cudowna rzecz bliskość matki z dzieckiem podczas karmienia to coś najpiękniejszego uczucie nie do opisania:) Warto karmic piersia i bede powtarzać to cały czas!
OdpowiedzUsuńJako doświadczona położna i konsultantka w zakresie opieki nad małym dzieckiem często spotykam młode mamy, które mają dużo trudności z karmieniem piersią, i to z bardzo różnych powodów. Rzeczywiście jednak warto być dumna z tego, że podejmuje się ten wysiłek. Mleka mamy nic nie zastąpi.
OdpowiedzUsuńJa miałam lekkie problemy podczas tego "etapu" zwanego też symbolem macierzyństwa :)
OdpowiedzUsuńMoj maluszek jak mnie nie pogryzł i miałam obolałe brodawki to później ni stad ni z owad nabawiłam się ropnia :( Ten czas juz za nami, pamietam tylko ze za wszelka cenę chciałam by niemowlak osiągnął te 6 miesięcy... Ale i tak odstawiłam je od cyca dopiero po 13 miesiącach.