W tym roku Majówkę spędziliśmy w Krakowie i okolicach. To był przecudowny czas. Całą czwórką <3 <3 <3 <3 przemierzyliśmy kilkadziesiąt kilometrów w poszukiwaniu przygód.
W ciąży staram się zawsze w ciągu dnia znaleźć kilka dłuższych momentów na odpoczynek, pełen relaks i zwykłe leżenie z nogami do góry. Dlaczego? Doświadczenia z pierwszej ciąży nauczyły mnie, że w ciąży mamy ograniczony zasób możliwości i zawsze wśród wielu aktywności warto znaleźć czas na odpoczynek i trochę zwolnić tempo. Dlatego też, tak zaplanowaliśmy nasze wyjazdy by był to głównie odpoczynek na świeżym powietrzu, bez większego wysiłku dla brzuszka.
Wykorzystaliśmy ten weekend maksymalnie. Podzielę się z Wami zdjęciami miejsc w których byliśmy i które mogę Wam szczerze polecić na wycieczkę w Krakowie i okolicach.
Pierwszym miejscem jakie odwiedziliśmy, był Ogród Doświadczeń w Krakowie.
O tym miejscu dowiedziałam się przypadkiem z bloga www.mamatatopobawmysie.pl, tam znajdziecie szczegółowy opis. Przestrzeń jest tak ogromna, że nawet spora liczba odwiedzających nie przeszkadza w zwiedzaniu.
Czułam, że dla Amelki wizyta w tym ogrodzie będzie niesamowitą przygodą pełną niezapomnianych wrażeń i nie pomyliłam się. Moje dziecko było absolutnie zachwycone eksperymentami, które mogliśmy tam zaobserwować i doświadczyć. Jej szczególne zainteresowanie wzbudziły instrumenty, od których moje dziecko nie chciało odejść :) Zobaczcie sami a najlepiej jeźdźcie i posłuchajcie :)
Zachwycona grała, grała i grała... :) |
Złudzenia optyczne. |
Lecimy! |
W weekend odwiedziliśmy również PRZEGORZAŁY. A tam, jak zawsze niesamowite widoki i pyszna kawa. A na dole wspaniały plac zabaw, ogrodzony i czysty. Polecam
Po kolejną przygodę pojechaliśmy do Myślenic. Wylądowaliśmy na górze Chełm. Bez wysiłku znaleźliśmy się na szczycie dzięki kolejce linowej. Piękne widoki i nowe doświadczenia dla naszej małej podróżniczki. Cisza i spokój. W drodze powrotnej kolejka już nie działała więc czekała nas długa droga w dół. Jak się okazało zamiast 2,5 km liczyła 6 km. Na szczęście już na samym początku spytaliśmy innych turystów czy dobrą drogę powrotną wybraliśmy. Dowiedzieliśmy się, że powrót tą drogą zajmie nam to kilka godzin. Nie mieliśmy zupełnie na to siły, ani możliwości. Uprzejmi ludzie zabrali nas w dół samochodem, a Amelka zaliczyła swą pierwszą podróż AUTOSTOPEM :)
W drodze powrotnej odwiedziliśmy uzdrowiskowe miasto Rabka Zdrój, oddalone od Krakowa o 60 km. Pięknie, czysto i z korzyścią dla zdrowia. My zabawiliśmy tam krótko. Oprócz tężni solankowej, możecie wybrać się tam z dzieckiem na wesołe miasteczko Rabkoland i na pyszny obiad :)
Kolejny majówkowy przystanek to PUSZCZA NIEPOŁOMICKA.
Cisza, spokój i śpiew ptaków. Kijek w rękę i ruszamy...
Mimo szczerych chęci nie spotkaliśmy ani jednego zwierzaka...
Z mamą za rączkę... |
I gdy zmęczenie nie pozwala iść dalej... |
A jak Wam minęła Majówka? Jakie ciekawe, godne polecenia miejsca odwiedziliście w Waszym mieście lub okolicy? A może byliście za granicą? Podzielcie się! :)
Zdjęcia z naszych wycieczek możecie śledzić również na moim INSTAGRAMIE.
Rety!! Piękne miejsca! uwielbiam takie wycieczki :)
OdpowiedzUsuń