Jak kupować na promocjach i nie zwariować? Oto jest pytanie, na które znamy odpowiedź!

0
937
Jak kupowac na promocjach i nie zwariowac
fot. unsplash.com

Promocje kuszą nas każdego dnia. A to mega rabaty na elektronikę, a to znowu super obniżka w aptece lub też świetna oferta w dyskoncie. Mimo, że powinniśmy być już bardziej doświadczeni i odporni na takie zagrywki sprzedawców, w istocie tak nie jest. W konsekwencji, każdy napis “promocja” budzi w nas naturalny odruch, który namawia nas do zakupu. Jak z tym walczyć?

Aby odpowiedzieć sobie na pytanie jak kupować na promocjach i nie zwariować, nie trzeba dużo. Wystarczy posłuchać swojego zdrowego rozsądku. Niby proste, ale wszyscy wiemy, że nie jest to taka zwyczajna i codzienna sprawa. 

Poluj na posezonowe obniżki 

Najbardziej opłaca się celować w zakup butów i ubrań. Wtedy można faktycznie upolować coś o 70 a nawet 80 procent taniej. Jednak tu żelazna zasada jest jedna: kupuj tylko to, co jest ci absolutnie niezbędne. Kolejny płaszcz, buty zimowe albo komplet czapki i szalika nie do końca może zmieścić się w twojej szafie. 

Jak kupowac na promocjach i nie zwariowac
fot. unsplash.com

Weź również pod uwagę twoje plany życiowe. Faktycznie potrzebny jest ten nowy strój kąpielowy, jeżeli planujesz dietę? Czy ta spódnica lub spodnie w genialnej cenie będzie pasować do czegoś z twojej szafy? Jeżeli masz wątpliwości, wstrzymaj się z zakupem do czasu, aż zyskasz pewność. Presja, że zaraz zabraknie rozmiaru jest ogromna, ale potem kac związany z niechcianymi zakupami będzie jeszcze większy. 

Zwróć uwagę na opakowania

Ceny w dyskontach i marketach mogą wydawać się atrakcyjne. Zwłaszcza, gdy chodzi o opakowania zbiorcze. Jedną z najpopularniejszych promocji jest więc zakup np 4 serków, co wychodzi taniej niż dwa dwupaki. Nim jednak wylądują w twoim koszyku, zwróć uwagę na datę ważności. Niejednokrotnie taka forma promocji jest na produkty których termin ważności się kończy. 

Inna kwestia na którą warto zwrócić uwagę, to fakt, że sklepy często krzyczą o promocjach, ale na opakowania a nie ceny ilościowe towarów. Weźmy na przykład opakowanie parówek. Na większym, o pojemności 450 gram jest napisane, że to promocja i że zakup się opłaca. Obok na półce są te o gramaturze 200 gram. I faktycznie, na pierwszy rzut oka może się wydawać, że lepiej kupić te większe. Ale cena gramaturowa wskazuje na zupełnie co innego. I w praktyce lepiej kupić dwa mniejsze opakowania. 

Uważaj na gratisy

Stare powiedzenie, że nie ma nic za darmo, sprawdza się tu idealnie. Bo to, że do dwóch kartonów soku grejpfrutowego masz gratis szklankę, wcale nie oznacza, że masz ją za darmo. Wystarczy porównać ceny, aby dostrzec, że za tę szklankę również musisz dopłacić swoje grosze. 

Kolejna sprawa to haczyki związane z konkretnymi produktami. Dajmy na to, że w gazetce sklepowej jest promocja na sok jabłkowy marki X. Ale już sok marchewkowy tej firmy na promocji nie jest. Jednak zabiegany konsument wrzuca niejako z automatu, a potem się dziwi w kwestii rachunku. 

Nie kupuj byle czego

To, że dany produkt jest na promocji, wcale nie oznacza, że jest świetnej jakości. Czasem właśnie obniżka dotyczy rzeczy nie do końca świeżych, albo też lekko wybrakowanych. popularna drogeria robi wyprzedaże tych produktów, na które wcześniej nie było zapotrzebowania. Z napisem “promocja” schodzą podobno jak świeże bułeczki. 

Jak kupowac na promocjach i nie zwariowac
fot. unsplash.com

Ważna kwestia

Nie każdy sklep oferuje oszukane promocje i to trzeba mieć koniecznie na uwadze, gdy decydujemy się na skorzystanie z konkretnych usług albo też z zakupu. Promocje w sklepach są świetną okazją na zakup prezentu dla Babci, walentynkowego prezentu dla chłopaka czy nawet biletu jako upominek. Dobrze mieć pod ręką drobnostki idealne na prezent albo uniwersalny prezent urodzinowy, aby wyjść z twarzą, gdy o czymś się zapomniało. 

Promocje są po to, aby z nich skorzystać. Jednak nim rzucisz się w wir zakupów, zagraj z samą sobą w dwa pytania:

  1. Czy ta rzecz naprawdę jest mi potrzebna?
  2. Dlaczego chcę kupić akurat tą rzecz?

Paradoksalnie, to drugie pytanie wydaje się ważniejsze. Odpowiadając sama przed sobą uczciwie, będziesz mieć jasność co do swoich motywów. A te, jak wszyscy wiemy, nie zawsze są racjonalne. Z tego właśnie bierze się później pozakupowy kac…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here